Wyprawy bez biura podróży
Peru i Boliwia z lokalnym przewodnikiem
Home » Peru i Boliwia z lokalnym przewodnikiem
Kameralne grupy
Mieszkamy w Peru więc możemy jechać nawet z jedną osobą. Wszystko jest kwestią ceny. Otwarci jesteśmy na zamknięte wyjazdy rodzinne lub w gronie kilku przyjaciół. Co się dzieje w Peru zostaje w Peru. W większości przypadków grupy są małe 6-10 osobowe. Jest wtedy taniej, gdyż koszty wynajęcia busa i przewodnika są dzielone na większą liczbę osób, wygodniej, bo ogranicza nas pojemność busa i weselej, bo każdy z uczestników ma swoją historię do opowiedzenia.
Pilot - przewodnik
Od momentu wylądowania w Limie będziecie pod opieką Polaka, który na stałe mieszka w Peru.
To spora przewaga i atut względem każdego biura podróży, które chciałoby z Wami wysłać własnego pilota. Nasi przewodnicy mieszkają w Peru od zawsze, lub wybrali ten kraj jako swoją drugą Ojczyznę.
Jesteśmy powiązani z Peru rodzinnie lub biznesowo, opowiemy Wam swoją historię i pokażemy Peru bez turystycznego lukru, takie jakie jest ono na co dzień. Każdy z nas ma swój charakter i opinie na temat spraw bieżących, religii, czy polityki i pełną swobodę ich wyrażania. Jeżeli nie podoba Ci się brak politycznej poprawności to jedź z biurem podróży. Nasi przewodnicy na trasie mają też wielu znajomych, czy rodzinę i bardzo chętnie zaproszą ich na wspólną imprezę z grupą, aby opowiedzieli Wam o życiu w Peru.
Program - atrakcje
Podczas naszych wypraw nie ma sztywnego programu który musimy zrealizować. To nie biuro podróży, za nic nie płacicie z góry. Oprócz absolutnego must see (czytaj Machu Picchu) i jakiś miejsc na specjalne życzenie uczestników cała reszta atrakcji jest dowolna.. Umawiamy się na trasę przejazdu i zwiedzamy wszystko co będzie dostępne po drodze. Na miejscu sami sobie płacicie za bilety wstępu, tylko tam gdzie macie na to ochotę. Macie realny wpływ na tą podróż, chcecie coś zobaczyć to będzie. Wiele decyzji co do zwiedzania będziemy podejmować na bieżąco, bo jedni wolą iść do muzeum, a inni na piwo.
Transport - hotele
Dotychczas jeździliśmy wszystkim czym się dało, najczęściej lokalnymi autobusami. Ale przyszła pandemia. Obecnie wynajmujemy busa dla grupy i okazało się, że możemy zobaczyć więcej miejsc, jest swobodniej, weselej i stajemy tam gdzie nam się podoba, więc na razie przy tym zostaniemy.
Nocujemy w tanich rodzinnych hostelach na bazie pokoi 2-osobowych z prywatną łazienką. Jest skromnie, ale czysto z ciepłą wodą i internetem. W każdym momencie możemy zwiększyć standard hotelu lub w przypadku grup prywatnych wyższy standard mieć od początku. To Wasza decyzja i pieniądze.
Sam płacisz za wszystko
Oprócz niezbędnej zrzutki na busa i przewodnika (im nas więcej tym taniej) na miejscu sam sobie opłacasz noclegi, wyżywienie i bilety wstępów tam gdzie chcesz. W ten sposób masz kontrolę nad finansami i nie płacisz za rzeczy, które Cię nie interesują. Noclegi organizujemy my, ale to Ty schodzisz na recepcję i płacisz za pokój. W restauracji zamawiasz sobie to co chcesz, przecież sam/a za to płacisz, podobnie jest ze zwiedzaniem, kupujesz bilety wstępu tylko do tych atrakcji które Cię interesują.